Uwielbiam jesień .Te wszystkie kolory ,odcienie barw i ciepły powiew wiatru .Ta pora roku nastraja mnie nostalgicznie ,refleksyjnie ...w końcu jestem coraz starsza .....i kiedy ogladam sie za siebie ......nie wiele zostawiam po sobie. Pewnie powiecie ,że ciągle pokazuję te same miejsca .Te same ale jak piekne i bliskie memu sercu.
Bardzo kocham moje "szkolne "dzieci. Ich uśmiechnięte miny pokazują jak bardzo są szczęśliwe.
Dlatego na przekór krytycznym opiniom wielu ludzi napiekłam ciasteczek ,przebrałam się za czarodziejkę i sprawiłam ,że dzieci śmiały się cały dzień .
A na koniec kredki z połamanych świecówek
5 komentarzy:
Renatko podziwiam Cię za Twoją pasję i chęc sprawienia radości dzieciom. one na pewno to doceniają.
Czy kredki topiłaś w piekarniku?
Anka
Ślicznie Ci w tej jesieni.
Piękne fotki-pozdrawiam
Bardzo fajny pomysł Pani miała tym przebraniem:) U nas też Halloween może być przecież popularne:)
Ja też lubię jesień. A szczególnie tegoroczną, bo jest ciepła:)
Prześlij komentarz