piątek, 30 grudnia 2011

Konie roku -koniec bloga

Życzę Wam samych sukcesów w Nowym Roku i szczęścia w życiu.
Zamykam bloga bo moje życie do droga przez ciernie . Nie mam siły żyć ,rozmawiać oddychać ....gdyby nie było Marysi pewnie odeszłabym do lepszego świata. Opieka nad mamą przerosła moje możliwości fizyczne,psychiczne ....jestem w czarnej dziurze która wciąga mnie jak wir. Z dnia na dzień jestem słabsza ,smutniejsza i czuję się jakby życie we mnie powoli umierało. Cieszę się ,że Was poznałam ,że miałam tylu znajomych ,przyjaciół ....teraz nie mam dla Was czasu ,siły i nic do napisania.

21 komentarzy:

by_giraffe pisze...

o masz jeszcze tu, Reniu nie zamykaj, zrób sobie przerwę, ale nie zamykaj :) trzymam kciuki, żeby się wszystko poukładało :) cmok

Janeczkowo pisze...

Myślami i modlitwą zawsze jestem z Tobą. Nie pozbywaj się nadziei. Szczęśliwego Nowego Roku!! Pozdrawiam:)

Anonimowy pisze...

Czytuję Twojego bloga ,wiem że walczysz z chorobą, i że jest ci ciężko ale proszę walcz ,zrób przerwę w blogowaniu ,odpocznij ,nabierz sił fizycznych i psychicznych.
Dzięki tobie mogłam być w moim ukochanym Gdańsku,zobaczyć ulubione miejsca ,poznać nowe.
Proszę wróć do swoich czytelników.Pozdrawiam -Iwona

Antonina pisze...

Zawsze dodawałaś mi siły swym optymizmem i hartem ducha, tym, że tak dzielnie walczyłaś z przeciwnościami. Odwiedzałam Twego bloga (może nie zawsze zostawiałam komentarz) i dzięki Tobie miałam więcej sił, by walczyć z moimi przeciwnościami losu, problemami, bezsilnością, brakiem sił do pokonywania życia... Musisz przetrzymać, bo nie masz innego wyjścia. Po prostu. Jeżeli teraz nie masz siły i czasu na blogowanie, nie pisz postów. To nie jest obowiązek, to ma być przyjemność. Kiedyś podniesiesz się i wrócisz do nas. Trzymam kciuki za Ciebie.

Ewa pisze...

Popieram przedmówczynie - niech to będzie po prostu przerwa - zobaczysz jak chętnie tu kiedyś wrócisz!

oslun pisze...

ANI MI SIĘ WAŻ!

Anonimowy pisze...

Nie znasz mnie ale trzymam za Ciebie mocno kciuki!!!
Wierzę ,że wszystko się ułoży i życzę Ci tego z całego serca.:)
Niech Nowy Rok 2012 przyniesie Ci Duużo Zdrowia ,Spokoju i samych Radosnych Dni!!!!

Anonimowy pisze...

Antonina ma rację, blogowanie powinno dawać Ci siły, a nie być przykrym obowiązkiem. Gdy czujesz, że życie i pisanie są zbyt daleko od siebie - odpocznij, poczytaj inne blogi, gdzie autorki dzielą się swoją pozytywną energią, wymień czasem maile z dobrymi koleżankami (nie tylko blogowymi), z tymi co mieszkają bliżej spotkaj się i pogadaj... Dookoła jest sporo dobrych ludzi, tylko nie zawsze ich zauważamy. Czasem myślimy, że nie chcą nas z problemami, a oni nas lubią za całokształt, nie za sam uśmiech. Aż pewnego dnia będzie lepiej i poczujesz chęć pisania. Trzymaj się ciepło, Magda

Anonimowy pisze...

Witaj. Przez ostatnie lata zawsze zaglądałam do Ciebie (choć nie zostawiałam znaków). Trzymałam zawsze kciuki za Twoje zdrowie i szczęście, podziwiałam (choć w ukryciu) Twoje dzieła, patrzyłam jaką Ci radość daje praca z dziećmi, jak rośnie Ci córka. Proszę trzymaj się i daj czasem (chociaż raz na pół roku znać co u Ciebie. Nie zamykaj do końca, i tak nawet jak nie piszesz często to zaglądam. Powodzenia w tym Nowym Roku dla Ciebie, Twojej córy i całej reszty rodziny.
Trzymaj się

Zula pisze...

Szczęśliwego nowego :) Reniu, trzymaj się!

Anonimowy pisze...

Witaj Reniu, ja tez czytuje Twojego bloga, wlasnie dzieki Twoim spacerom tez poznawalam Gdansk, w ktorym nigdy nie bylam.Prosze zamiesc choc raz na jakis czas ciekawy spacer, wiem ze Ci jest teraz ciezko, ale mysle ze takie odwiedziny na blogu beda i z korzyscia dla Ciebie i dla nas czytelniczek Twojego bloga.Pozdrawiam cieplutko .Margo z lubuskiego

2owieczki pisze...

Szczęśliwego Nowego Roku. Bądź z nami.

Renia pisze...

Szczęśliwego nowego roku i nie zamykaj bloga, proszę. Pozdrawiam Cię serdecznie. Imienniczka Twoja :)

Gabriela Gorgoń pisze...

Od kiedy tu zagladam, zawsze w kazdym poście znajdowałam optymizm, miłość do córki i do swojej pracy. Rzadko się odzywałam, ale mam nadzieję, że Nas nie zostawisz, że zatesknisz. Odpocznij, poukładaj sobie wszystkie sprawy i miej nadzieję, ze będzie dobrze. Będę nadal zagladać i czekać...

dziurka pisze...

i ja powtórzę:
nie zamykaj!!!
będziemy czekać razem z Wami na lepsze dni, pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Szczęścia i dużo sił chciałabym życzyć na Nowy Rok. Zaglądałam tu i był to dla mnie symbol walki i sily w zmaganiu a trudami Myślę, że dasz radę trzymam kciuki !!
Bea

zakurzona pisze...

Kurczę, dopiero przeczytałam...
Trzymaj się kobieto, bloga zawieś - my będziemy czekać aż wrócisz i powiesz, że jest dużo lepiej. Bo będzie, wiesz przecież :*

reni pisze...

A ja wierzę, że wszystko się ułoży i niedługo wrócisz... pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

Wszystko się ułoży i znowu się uśmiechniesz. Wiem to, bo też przeżyłam bardzo trudne chwile. I chociaż wydawało mi się, że nigdy nie odzyskam pogody ducha ,to jednak nieśmiało znów zaczynam się cieszyć życiem. Trzymam kciuki za Ciebie i wysyłam dużo dobrych myśli.

isilian2005 pisze...

Wracaj :)
Pozdrawiam :*:):D

evejank.blogspot.com pisze...

Reniu kochana wiem,że jest Ci ciężko. Sam w życiu wiele przeszłam. Trzymaj się kochana i nie poddawaj. My nie chcemy być dla Ciebie ciężarem tylko wsparciem.Odpocznij trochę od wirtualnego świata, ale wróć do nas.Pozdrawiam serdecznie i przesyłam same dobre myśli:)