poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Abrazo skończone podziwiajcie


Kochane skończyłam Abrazo i prezentuję na ludziu .....w pięknym zaułku Gdańska .

Nie wiem czy Wam się podoba ale ja myślę ,że jest całkiem całkiem.
Jakoś nie mam dziś weny pokazuje jeszcze pychowaty chlebek wileński i takowy piernik



Ach moja Marysia pozazdrościła rzeczpospolitej futrzastej i przytargała dziś do domu przestraszonego wróbelka ..malutkiego ..tyciutkiego

Schowałyśmy go do koszyka ,ale zbój Pirat próbował maluszka ...ZJEŚĆ. Paskuda.



Wróbelek nakarmiony ,napojony został odniesiony do mamusi.

7 komentarzy:

Ewa pisze...

No nareszcie! Miałam okazję zobaczyć dziś abrazo na własne,żywe oczy w realu - przepiękne!Kolor obłędny.Nie chcę marudzić, ale jeszcze większe zbliżenie trzeba było dać!

Małgorzata pisze...

Reniu, przepiękne abrazo! Śliczne kolorki:) Pozdrawiam.

Joanna pisze...

Piękne to Abrazo i ludziowi bardzo w nim do twarzy :)

Mówią, że jestem dziwna pisze...

Renatko wyglądasz rewelacyjnie,chusta świetna!
Super,że pojechałyście nad jezioro,że mogłaś chociaż przez chwilę odpocząć,na pewno też dobrze taki wyjazd zrobił Marysi.Buziaki.

Ela Zeman pisze...

Świetnie wyglądasz w tym szalu!

Zula pisze...

Podziwiamy :) Bardzo fajny szal, świetne kolorki :)

evejank.blogspot.com pisze...

Pewnie, że podziwiam ślicznie wyszła