piątek, 25 listopada 2011

Urodzinowo i wycieczkowo

Dziś będzie dużo zdjęć ponieważ w domu same smutki. Mama w szpitalu już trzy tygodnie na intensywnej terapii i w zasadzie bez większych rezultatów. Za dużo chorób jak na jednego małego człowieczka.
W pracy czas wycieczek. Odwiedziliśmy piekarzy i cukierników w Leclerku ,dzieci lepiły ciasteczka i rogaliki. Bawily się świetnie.






Rówenie świetnie bawiły się na promie Scandinavia...nie tylko dzieci



Czas mija bardzo szybko więc trzeba szykować się do Świąt ,oto moje stroiki i kartki .Kartki może nie są powalające ....ale zrobione własnoręcznie od serca.




A co na froncie robótkowym ??? Tunika brązowa skończona ,niebieska kiecka się robi


A Atena śpi ........


Zapomniałabym na śmierć ....dobiłam do 50


Jestem już prawie jak nietoperz ślepa ,głucha ...mmmmmmm ale jeszcze się nie czepiam




4 komentarze:

hrabina pisze...

Renatko,
dużo zdrowia i sił Ci życzę, abyś mogła udźwignąć to wszystko. Życzę aby sytuacja w domu się polepszyła, żeby Twoje Mama wracała do zdrowia. Ściskam bardzo, bardzo mocno!!!


Anka

ela1963 pisze...

Renatko przyjmij życzenia i ode mnie :
samych pogodnych i radosnych dni na klejną 50-tkę, a przede wszystkim dużo zdrowia Tobie i Twojej rodzince i byś miała dużo sił do walki z codziennością. Zachowaj tą pogodę ducha jaką otaczasz siebie i wszystkich wokół.
Bardzo miło się do Ciebie wpada.

isia511 pisze...

Wszystkiego najlepszego i zdrowych i spokojnych Świat

Lucyna pisze...

Zdrowych i spokojnych Świąt oraz wiary i nadziei na lepsze jutro!