poniedziałek, 2 maja 2011

Szwedzkie autobusy i wełenka od Pimposhki

Dopadła mnie jakaś czarna dziura,ukradli mi kołpaki i nawet nie wiem gdzie, jest zimno brzydko. I w ogóle jakoś tak jak u Hrabiny ....kiepściutko. Dlatego dzisiaj będą tylko zdjęcia

Ulubione miejsce .......do spacerów.
A to szwedzkie autobusy





wełenka od Pimposhki

1 komentarz:

hrabina pisze...

Moja Droga, jak mi ktoś napisał: trzeba wziąć d... w garść i przejśc przez to. Nie powiem, żebym była cała happy, ale juz troszke lepiej. Ty też dasz radę, w końcu nie takie rzeczy już były, prawda?

Kołpaki... przykra rzecz, aczkolwiek podobno częsta. Tutaj u nas nie, ale to pewnie kwestia kraju.

Autobusy neisamowicie energetyczne! czy w całej szwecji takie, czy tylko tutaj?

Trzymaj się dzielnie.

Anka