Dużo czasu poświęcam Marysi ,staram się nadrobić stracony w ostatnich miesiącach czas .Oglądamy i głaszczemy ukochane koty.
Chodzimy do Brzeźna do parku i na plażę póki jeszcze Atena może się wykąpać . Od 1 maja przez lato nie wstępu na plażę . Psina kocha wodę i wyprawia cuda
a potem otrzepuje się mocząc nas mieszanką wody i piasku. Jednak uwielbiam kiedy jest taka szczęśliwa.
Marysia też jest szczęśliwa gdy może się powygłupiać
Przez ostatnie 3 lata mało czasy spędzałyśmy razem.Ciągle w biegu ,szybko szybko.
Dlatego też nadrabiam zaległości i odwiedziłam Gdynię ,bardzo lubie tam spacerować .Popatrzcie sami ...nie trzeba komentować
Uśmiech Marysi mówi sama za siebie ....mega szczęśliwa
Widok z Kamiennej Góry .....cudo po prostu.
Ostatnio bardzo dużo pracuję .Nadmiar obowiązków sprawia ,że źle się czuję szybko sie męczę ,ale rachunki trzeba z czegoś płacić a i wakacje nie długo .Dlatego wykorzystuję każdy ładny dzień na odpoczynek. Dziś pogoda była cudna i Marysia namówiła mnie na spacer na Górę Gradową. Pomimo kolosalnego bólu głowy i miażdżącego bólu kolan dalam się namówić ,bo bardzo ją kocham i nie chcialam by znowu wyszlo ,że mama nie ma czasu.
Góra Gradowa jest północnym krańcem Grodziska. Połączona jest z resztą fortów (Czoło Kurkowe) od południa. Z pozostałych stron ograniczona jest bardzo stromymi skarpami na dole których znajdowała się niegdyś sucha fosa. Wzgórze umożliwia podziwianie widoków w kierunku wschodnim (centrum Gdańska).
Z tamtąd pojechałyśmy na starówkę .Było tak pięknie cieplutko.
Długie Pobrzeże
Mariacka i jej magiczny urok .Sołdek -historia powojennego Gdańska
I smocze łodzie
Neptun przyciągający tłumy turystów
A w drodze do domu PGE Arena Gdańsk