Zielony się robi i do końca wiele nie zostało. drugi rękaw i kaptur na którego myśl dostaję dreszczy. Musiałam jednak przerwać robotę bo ....pojawila się zmiana najprawdopodobniej nowotworowa.Miałam wysoką gorączkę i rumień zapalny. Miałam zostać na onkologii , ale ubłagałam i wypuścili mnie do domu. Dali lekii ...do poniedziałku. Zadecydują w poniedziałek o 12
Bardzo fajny.Życzę zdrowia!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRenatko, trzymaj się dzielnie! Będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńLink do kaptura wysłałam na fb
Przede wszystkim zdrowia życzę i trzymam kciuki, a zieleń zupełnie wiosenna. Ciekawam zieloności po skończeniu.
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam...
Zdrówka, zdrówka, zdrówka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZdrówka, zdrówka, zdrówka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńReniu, trzymaj sie, bedzie dobrze.
OdpowiedzUsuńA zielony wyglada coraz lepiej.