Pogoda dopisuje więc i spacery są wielką przyjemnością .Atena jak widać szczęśliwa na maxa a w tle piękny wycieczkowiec który co roku zawija do portu Gdańskiego .
Pomimo tego ,że woda zimna i pełna glonów Marysia postanowiła się wykąpać a mamusia pozostała w odwodzie.
W drodze powrotnej podziwiałyśmy okolicę ..w dali Stadion ledwo widoczny i stare zabudowania skmki
A tu wykończone oliwkowe ufo ....
Pozdrawiam znad polskiego morza Wszystkie odwiedzające mnie osóbki .Do Sztokholmu zostało tylko 39 dni jupiiiiiiiiiiiii.
Troszkę zazdroszczę Ci tej bliskości morza, ale cóż... każdy ma co innego:)
OdpowiedzUsuńAmarylis nie jest trudny w uprawie - mam na myśli to, żeby go zmusić do kwitnienia niewiele trzeba. Twój będzie cudny, gdy w pełni się rozwiną kwiaty.
Anka
Gratuluję ukończenia oliwki! Fajny spacer - a w Dublinie zimno i pada :-(((
OdpowiedzUsuńFajne to UFO:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.blox.pl/komentuj/baglady/2011/06/SPADAM.html smutna wiadomość o Bag Lady
OdpowiedzUsuń